Zastanawiam się, dlaczego okrzyknięto Lejdis odpowiedzią na Testosteron. Konwencja zupełnie inna. Po seansie pozostały mieszane uczucia. Śmiechu było wiele gdyż nieczęsto kinowe kobiety mówią tak soczyście i to wszystkie eksponowane na ekranie na raz.
Do rzeczywistości filmowi jakże daleko, ale nie o to przecież chodzi. W końcu sztuka (także filmowa) może przenosić nas w nieco inny świat?
Lejdis zadziwiły mnie niezmiernie i to nie przez fakt, że sobie szczerze pogadały o swoich wielkich dupach i cellulicie, ale dlatego, że potrafią dalej kochać męża- homoseksualistę, zgadzać się na seks z tym, który zdradził ich uczucia aż wreszcie umieją sprowadzać swoją wartość do wielkości cycka. Podobno film jest o kobietach, które wypowiadają wojnę męskiemu światu? Moim zdaniem uchodzą z tej wojny z ogromną ilością obrażeń wewnętrznych i chyba z nikłym szacunkiem dla samych siebie? To już mało optymistyczny wniosek. I nic nam po apoteozie życia silnych, niezależnych kobiet, którymi miały chyba być.
Gra dziewczyn odtwarzających główne role przyzwoita. Mężczyźni również stanęli na wysokości zadania. Na co więc się uskarżać? Może na brak pewnego wyrafinowania, które zastąpiła całkiem wartka akcja.
Moja ocena: 6/10
Brak komentarzy
To naprawdę dobra komedia 🙂
April 7th, 2008 at 21:09
ale teksty dziewuchy miały dobre, hahaha
May 2nd, 2008 at 21:44
Barrdzo dobra komedia 😀
April 20th, 2011 at 18:18
Powiedz co Ty sądzisz o filmie